Chapter 11
Uwaga !
ROZDZIAŁ ZAWIERA TREŚCI 18+
Anne's pov
Gala właśnie ruszyła. To wszystko było cudowne. Co chwilę zerkałam na Nialla siedzącego jakieś 600 metrów ode mnie. Widziałam, że on też się na mnie patrzy. W końcu nadeszła chwila w, której miałam iść wręczać nagrodę. Zobaczyłam na telebimie moją prezentację. Byłam taka podekscytowana. Usłyszałam oklaski i weszłam na podium. Byłam bardzo zadowolona.
- Witam was kochani ! - powiedziałam uśmiechając się. - Jak się czujecie ? - zapytałam bardzo podekscytowana. Usłyszałam oklaski. - Zobaczmy kto jest nominowany do nagrody najlepsza piosenka - powiedziałam uśmiechając się. Na telebimie zobaczyłam jakieś 4 piosenki, a wśród nich była jedna z One Direction. Liczyłam, na to, że to właśnie oni wygrają. - Gotowi usłyszeć werdykt ? - powiedziałam zerkając na Nialla. Cały czas się uśmiechał. Byłam bardzo szczęśliwa. Usłyszałam oklaski i światło padło tylko na mnie. Otworzyłam kopertę i ujrzałam cudowną wiadomość dla Nialla. - Nagrodę na najlepszą piosenką wygrywają One Direction ! - powiedziałam cała szczęśliwa. Chłopcy się przytulili. Byłam bardzo szczęśliwa.
W końcu band poszedł po swoją nagrodę. Niall był pierwszy. Podałam mu nagrodę i szczerze się uśmiechnęłam. - Gratuluję - powiedziałam zagłuszona przez fanki. To był naprawdę jeden z lepszych dni.
- Dziękuje - powiedział puszczając mi oczko i biorąc ode mnie mikrofon.
- Chcielibyśmy bardzo podziękować wam naszym wiernym fanom za kolejną nagrodę w naszej kolekcji. Jest to dla nas bardzo przyjemne wiedzieć, że jednak chcecie nas słuchać - powiedział Niall uśmiechając się. Z powrotem wręczył mi mikrofon i odeszli ze sceny. Byłam naprawdę prze szczęśliwa. Zeszłam ze sceny, i zobaczyłam dziwny widok. To była Artea całująca się z Louisem. Mieli szczęście, że nikt oprócz mnie ich nie widział. Mogło by to się źle skończyć dla mojej siostry.
- Artea ? - powiedziałam zdziwiona. Od razu rozłączyła się z pocałunku.
- Ja... ja... - zaczęła się czerwienić.
- Jesteśmy razem - powiedział Louis, przytulając się do Artei.
- Fajnie wiedzieć - powiedziałam sarkastycznie i odeszłam. Myślałam, że jako siostry powinnyśmy sobie wszystko mówić, ale widocznie tak nie było. Od razu się zdenerwowałam, musiałam uważać żeby nie popsuć makijażu.
- Anne, chodź ze mną - powiedziała dobrze znana mi dziewczynka łapiąc mnie za rękę.
- Coś się stało Lux ? - dziewczynka nic mi nie odpowiedziała. Zaprowadziła mnie do pokoju w którym znajdował się Niall. Dziewczynka wyszła z pokoju, co mnie trochę zmartwiło.
- Ona się nie zgubi ? - zapytałam podchodząc do Nialla.
- Nie, jej mama była obok - powiedział łapiąc mnie w tali.
- Gratuluję ci kochanie. Wygraliście - powiedziałam przytulając do siebie mężczyznę.
- Bardzo się cieszę - powiedział jeżdżąc rękoma po moich plechach. - Ale mam dla ciebie jeszcze jedną niespodziankę - Czułam jak na jego twarzy pojawił się mały uśmieszek.
- Jaką ? - zapytałam szczęśliwa.
- Zapraszam ciebie do hotelu. Chciałbym cieszyć się z tobą tą chwilą sam na sam. Tylko ja ty i wino. Oczywiście gwarancja nietykalności nadal jest ważna - powiedział bawiąc się moimi włosami.
- Jeśli jest gwarancja to myślę, że mogę pójść - powiedziałam śmiejąc się. Byłam szczęśliwa, że Niall bierze mnie na poważnie. Czułam jak moje życie nabiera barw.
- Kocham cię Anne - powiedział chłopak całując moją dolną wargę.
~~
Chłopak nalał nam do kieliszka wina.
- Mam nadzieję, że lubisz czerwone wino - powiedział uśmiechając się. Staliśmy przy oknie.
- Też mam taką nadzieję - powiedziałam patrząc w oczy Nialla. - Jeszcze nigdy nie piłam alkoholu.
- To musisz uważać, żeby nie zakręciło ci się w głowie - powiedział zatroskany.
- Przecież będziesz mnie pilnować - powiedziałam uśmiechając się.
- Jak oka w głowie - powiedział odpowiadając mi przecudnym uśmiechem. Wzięliśmy łyk wina. Nigdy nie piłam alkoholu biorąc jeden łyk skrzywiłam się.
- Niedobre ? - zapytał z uśmiechem Niall.
- Dobre, tylko... mocne - powiedziałam śmiejąc się.
- Zmieniłaś to co czuje Anne - powiedział patrząc mi w oczy.
- A co czujesz ? - zapytałam uśmiechając się.
- Czuję, że w każdym momencie znika czas, kiedy jestem z tobą - powiedział odkładając kieliszek na parapet i podchodząc do mnie bliżej. - Jesteśmy tylko ty i ja - powiedział patrząc mi w oczy. Odłożyłam swój kieliszek. - Nie brakuje mi nic więcej poza byciem z tobą - powiedział obejmując mnie w tali.- Ty masz wszystko co mam. - powiedział patrząc w moje oczy.
- Oddaje ci serce - powiedziałam dziwiąc chłopaka - Moje sekrety, moje przeznaczenie, moje nadzieje. Moje szaleństwo i mój rozsądek. To dla ciebie jest cała moja miłość i wszystko co moje. - powiedziałam patrząc w jego cudowne oczy. Chłopak zaczął całować moją dolną wargę, po chwili nasz pocałunek stał się namiętnym wyznaniem miłości. Poczułam, że kocham go nad życie. Niall objął mnie w tali i rozsuną suwak z tyłu mojej sukienki. Nie sprzeciwiałam się. Czułam, że chcę tego. Delikatnie zdjęłam mu marynarkę. Zanim się obejrzałam byliśmy już w łóżku. Czułam jak we mnie wchodzi. Moje ręce powędrowały na jego plecy. Składał mi tysiąc pocałunków na mojej szyi. Moje paznokcie wbijały się w jego plecy niczym woda w gąbkę. Jeszcze nikt nigdy nie dotykał mnie tak jak on. Mój wyraz twarzy nieustannie się zmieniał, raz z bólu raz z rozkoszy. Cały czas miałam zamknięte oczy. W końcu jęknęłam. Nie mogłam więcej dusić w sobie tego co we mnie siedziało. Mój odgłos tylko nakręcił Nialla. Znowu złożył mi pocałunki na szyi. Oddałam mu się z miłości i wcale tego nie żałowałam. Poczułam jak zaczynam dochodzić. Niall zaczął przyśpieszać. Z całą tą sytuacją zaczęłam wydawać coraz więcej odgłosów. Poczułam, że robię się bardzo gorąca. Poczułam dziwną rozkosz jakiej jeszcze nigdy nie doświadczyłam. Niall, popatrzył w moje oczy i delikatnie zaczął całować moją dolną wargę.
- Kocham cię Niall - powiedziałam znęczona.
- Ja ciebie też.
__________________________________
Oto 11 część ;p
xoxo
Super, szczerze to czekałam na ten moment od dawna :33 Oni są dla siebie przeznaczeni :) Czekam na next !!
OdpowiedzUsuń